Roboty do walki z pożarem

Pożary buszu poruszają się z zadziwiającą prędkością. Na ich rozprzestrzenianie się ma wpływ teren, ilość roślinności i pogoda. Dlatego strażacy mają ciężki orzech do zgryzienia. Muszą wiedzieć, gdzie są ogniska pożaru, jak daleko i jak szybko mogą się rozprzestrzenić oraz jaki jest poziom ich niebezpieczeństwa.

Niestety uzyskanie tych informacji nie należy do najłatwiejszych. Co więcej, chęć eksploracji terenów pożaru może doprowadzić strażaków niebezpiecznie blisko aktywnego płomienia. Pomocne są drony, które oferują widok z nieba. Walczą jednak z dymem i wiatrem, potrzebują pozwolenia na latanie i mają ograniczoną żywotność baterii. Czy jest inne rozwiązanie, które będzie wspierało w walce z palącym się buszem?  

Z pomocą idzie międzynarodowy projekt Silvanus. W jego skład wchodzą badacze z Europy, Australii, Indonezji i Brazylii. Jest to przedsięwzięcie, które ma na celu opracować odporną na zmianę klimatu platformę do zarządzania lasami. Narzędzie to ma na celu zapobiegać pożarom i tłumić je tam, gdzie jest to konieczne.  

Ważnym elementem tego projektu są roboty, które będą walczy z z pożarami na pierwszej linii frontu. Będąc w centrum wydarzeń mogą pozyskać i przesłać cenne informacje do centrali straży pożarnej, takie jak lokalizacja, kierunek rozprzestrzeniania, zagęszczenie drzew itd. Chociaż technologia jest wciąż w fazie rozwoju, w ciągu kilku lat roboty te będą w stanie uporać się z prawdziwymi pożarami.