09/13/2021
W czasie ćwiczeń wojsk rosyjskich i białoruskich Zapad 2021 testowano zdalnie sterowanego robota Platforma – M. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że robot bojowy został użyty po raz pierwszy.
Ćwiczenia bojowe Zapad, w których udział biorą wojska rosyjskie i białoruskie są organizowane co cztery lata i co roku wywołują w Polsce te same emocje. Tegoroczna odsłona manewrów przyniosła jednak coś więcej niż jej poprzednie odsłony. Rosyjski resort obrony poinformował, że w czasie Zapad 2021 został użyty po raz pierwszy robot bojowy Platforma – M.
Jest to konstrukcja osadzona na gąsienicach i wyposażona w granatniki i karabin maszynowy Kałasznikow. Opancerzony i zdalnie sterowany robot przeznaczony jest do „likwidacji umownych nielegalnych grup zbrojnych w warunkach miejskich”. Ponadto robot ten był wykorzystany do prowadzenia zwiadu oraz przejeżdżania przez pole minowe. To jednak nie wszystko, ponieważ w czasie ćwiczeń Zapad 2021 wojska rosyjskie wykorzystywały także drony Orłan i Forpost.
Rosjanie pochwalili się, że ich drony znalazły zastosowanie w śledzeniu kilku celów jednocześnie. Według rosyjskich wojskowych bezzałogowe samoloty nie zostały wykryte w czasie prowadzonych działań.
Rosyjski robot bojowy zagraża Polsce?
Tak jak wspomniałem wcześniej, rosyjskie manewry co cztery lata wywołują emocje w Polsce oraz pozostałych krajach sąsiadujących z Rosją.
Celem Rosji prawdopodobnie nie jest okupowanie naszego terytorium – nie chce ona przejąć kontroli przez okupację, ale Moskwa robi wszystko, by doprowadzić do niestabilności w regionie” – powiedział Martin Herem, dowódca Estońskich Sił Obronnych.
Rosyjskie manewry są więc dla wielu krajów sygnałem ostrzegawczym od Rosji. Choć prezydent Rosji Władimir Putin zaprzeczył, że manewry mają na celu destabilizację regionu, to obawy wśród polityków sąsiadujących z Rosją krajów są uzasadnione. Zwłaszcza, że użycie bezzałogowych pojazdów takich jak Platforma – M daje pewien obraz tego w jakim stanie jest rosyjska armia.
Manewry potrwają do 16 września i odbywają się na 14 poligonach w Rosji i 5 na Białorusi. Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że bierze w nich udział 200 tys. żołnierzy oraz 80 samolotów i śmigłowców, 760 jednostek sprzętu wojskowego w tym 290 czołgów i 15 okrętów. Eksperci militarni wskazują jednak, że dane te mogą być przesadzone. Amerykański analityk militarny, Michael Kofman stwierdził, że „dane są całkowicie nieprawdziwe (…) a powodem opublikowania takich, a nie innych, jest konieczność zmieszczenia się w ramach porozumienia wiedeńskiego”.
Źródło: forsal, rzeczpospolita
Autor: Mateusz Tomanek