Zautomatyzowane szybowce sprawdzają prądy oceaniczne

Naukowcy w Szkocji używają zautomatyzowanych szybowców podmorskich do sprawdzania prądów oceanicznych. Monitorują prąd, który transportuje ciepłą i chłodną wodę między Karaibami, a Arktyką. Cyrkulacja ta jest ważna dla dystrybucji tropikalnego ciepła na całym świecie.Szkockie Stowarzyszenie Nauk o Morzu (Sams) rozmieszcza roboty między Wielką Brytanią, a Islandią. Automatyczne szybowce nurkują na głębokość 1000 m, zbierając dane o temperaturze wody, poziomie tlenu i soli. Poruszają się z prędkością pół mili na godzinę i wynurzają się co pięć do sześciu godzin, komunikując się z zespołem badawczym przez satelitę.

Roboty te dokonują pomiaru wody w miejscach, do których trudno było dotrzeć. Zdaniem oceanografów środowisko morskie jest niedostatecznie zbadane. Dlatego użycie robotów do badań podwodnych niesie za sobą wiele nadziei. Oprócz monitorowania, dane zebrane przez roboty pomagają naukowcom lepiej zrozumieć wpływ zmian w oceanie na atmosferę. Dodatkowo zapewniają także dane w czasie zbliżonym do rzeczywistego, umożliwiające prognozowanie pogody w krótszym terminie. 

Inna ciekawa technologia robotyczna wykorzystywana do badania wód oceanicznych to autonomiczna łódź. Urządzenie to wykorzystuje sonar do zbierania danych o ciśnieniu oceanicznym z czujników umieszczonych na dnie morskim.